Mam gotową obronę przed sądem, pewien, że jestem niewinny.
Lecz On zna drogę, którą kroczę, z prób wyjdę czysty jak złoto.
Na życie Boga, co nie dał mi prawa, na Wszechmocnego, co poi goryczą,
Czysty jestem, bez grzechu, niewinny i nie mam zmazy.
Czy to uznajesz za słuszne, coś rzekł: Mam prawo od Boga?