24
on lekki na wodnej powierzchni. Przeklęte dziedzictwo na ziemi: nie zwraca się on w stronę winnic. Susza, spiekota, śnieg niszczy, a Szeol wymiata grzesznika. Wymaże go łono z pamięci, robak go połknie jak słodycz, nikt go już nawet nie wspomni. Nieprawość wycięta jak drzewo. Gnębił niepłodną, bezdzietną, niedobrze się z wdową obchodził, swą siłą wspomagał mocarzy; stoi, lecz życia niepewien. Oparcie mu dano, bezpieczny, pilnie naśladuje ich drogi. Pysznił się krótko i odszedł, poniżony, wycięty jak malwa, jak wierzchołek kłosa zabrany. Czy nie tak? Któż kłamstwo wykaże? Któż mowę moją zniweczy?