Kiedy posiłek już zbrzydnie i smaczne pokarmy są wstrętne;
jego dusza się zbliża do grobu, a życie do miejsca umarłych.
Zmiłuj się nade mną, Panie, spójrz, jak mnie poniżają ci, ‹którzy mnie nienawidzą›. Ty, co mnie wyprowadzasz z bram śmierci,
Wymienię Rahab i Babel wśród tych, co mnie znają; oto Filistyni i Tyr razem z Kusz [powiedzą]: Ten [i ten] się tam urodził.
Mówiłem: W połowie moich dni muszę odejść; w bramach Szeolu odczuję brak reszty lat moich!