Rzekł Bóg: Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!
Gdybym w mym sercu zamierzał nieprawość, Pan by mnie nie wysłuchał.
Lecz Bóg wysłuchał: dosłyszał głos mojej modlitwy.
bo oto Pan wychodzi ze swojego miejsca, by karać niegodziwość mieszkańców ziemi, a ziemia ukaże krew, którą nasiąkła, i pomordowanych kryć dłużej nie będzie.