I Jakub rozdarł swoje szaty, a potem przepasał biodra worem i opłakiwał syna przez długi czas.
gwałtownie do błota On mnie wrzucił, podobny jestem do pyłu i piasku.
to niech nieprzyjaciel ściga mnie i schwyci, i wdepcze w ziemię me życie, a godność moją niechaj w proch obali.
Czemu cofasz swą rękę i trzymasz swą prawicę w zanadrzu?