Nie będziesz brał od niego odsetek ani lichwy. Będziesz się bał Boga swego i pozwolisz żyć bratu z sobą.
Niech sobie on srebro jak proch gromadzi, suknie upycha jak glinę;
niech zbiera: prawy je wdzieje, a srebro posiądzie niewinny.
Mąż dobry zostawi dziedzictwo wnukom, dobrym przypadnie majątek grzeszników.
Kto ciemięży ubogiego, lży jego Stwórcę, czci Go ten, kto się nad biednym lituje.