Tak więc ruszyli od góry Pana i ciągnęli przez trzy dni. Arka Przymierza Pańskiego szła przed nimi podczas trzech dni podróży, gdy szukali miejsca postoju.
tak Pan sam go prowadził, nie było z nim boga obcego.
Na wieki pamięta o swoim przymierzu, obietnicę dał dla tysiąca pokoleń.