Четвёртая книга Царств 20:18
Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy: by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków.
Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu.
A synów twoich, którzy będą pochodzić od ciebie, którym dasz życie, wybierze się na dworzan do pałacu króla babilońskiego.
Szukam Pana w dzień mojej niedoli. Moja ręka w nocy niestrudzenie się wyciąga, moja dusza odmawia przyjęcia pociechy.
Jęczę, gdy wspomnę na Boga, duch mój słabnie, kiedy rozmyślam.
Ty zatrzymujesz powieki mych oczu: jestem wzburzony i mówić nie mogę.
Rozważam dni starodawne i lata poprzednie
wspominam. Rozmyślam nocą w sercu, roztrząsam i duch mój docieka: