Wyrocznia Pana Boga, który gromadzi wygnańców Izraela: Jeszcze mu innych zgromadzę oprócz tych, którzy już zostali zgromadzeni.
Ty się jednak nie bój, sługo mój Jakubie — wyrocznia Pana — i nie lękaj się, Izraelu, bo Ja cię wybawię z dalekiej ziemi, twoje potomstwo z kraju jego wygnania. Powróci Jakub i będzie zażywał nie zmąconego niczym pokoju, a nikt go nie będzie trwożył.
I będzie się ciągnął dalej sznur do mierzenia prosto, aż do wzgórza Gareb, kierując się ku Goah.
Później podniósłszy oczy patrzyłem. I oto zobaczyłem cztery rogi.
Co one oznaczają? — zapytałem anioła, który mówił do mnie. A on odpowiedział: To są rogi, które przygniotły Jude, i Jeruzalem.
Biada, biada! Uciekajcie z kraju północy — wyrocznia Pana. Na cztery strony świata rozproszyłem was.
Ręce Zorobabela położyły fundamenty tego domu i jego ręce go dokończą. Po tym poznacie, że Pan Zastępów posłał mnie do was.
Bo któż by lekceważył chwile skromnego początku, skoro z radością patrzą na pion ołowiany w ręku Zorobabela. Siedem owych [lamp] to oczy Pana, które przypatrują się całej ziemi.
To mówi Pan: Powrócę znowu na Syjon i zamieszkam znowu w Jeruzalem. I znowu Jeruzalem nazwa Miastem Wiernym, a gore Pana Zastępów — Górą Świętą.