Nieprzyjaciele moi mówią o mnie złośliwie: Kiedyż on umrze i zginie jego imię?
Gdy wspominam o tym, rozrzewnia się dusza moja we mnie, ponieważ wstępowałem do przedziwnego namiotu, do domu Bożego, wśród głosów radości i dziękczynienia w świątecznym orszaku.