Słodkie zło w jego ustach, chętnie je miał pod językiem,
W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?
Niech chwała Boża będzie w ich ustach, a miecze obosieczne w ich ręku:
I przekonałem się, że bardziej gorzką niż śmierć jest kobieta, bo ona jest siecią, serce jej sidłem, a ręce jej więzami. Kto Bogu jest miły, ten się od niej ustrzeże, lecz grzesznika ona usidli.
On mnie nasycił goryczą, piołunem napoił.