Booz tymczasem wszedł do bramy miasta i usiadł tam. A oto przechodził krewny, o którym mówił Booz. Zawołał Booz: Podejdź, człowieku, usiądź tutaj! Tamten podszedł i usiadł.
Wtedy Booz wziął dziesięciu mężów ze starszyzny miasta, powiedział do nich: Usiądźcie tu! I usiedli.
Szalmon był ojcem Booza, Booz był ojcem Obeda.
Koroną męża jest dzielna żona, a próchnicą jego kości — bezwstydna.