Jak długo, leniwcze, chcesz leżeć? A kiedyż ze snu powstaniesz?
Trochę snu i trochę drzemania, trochę założenia rąk, aby zasnąć:
a przyjdzie na ciebie nędza jak włóczęga i niedostatek — jak biedak żebrzący.
Ręka leniwa sprowadza ubóstwo, ręka zaś pilnych wzbogaca.
Nie pracuje leniwy w jesieni, więc w żniwa darmo szuka plonu.
Nie kochaj spania, byś nie zubożał, miej oczy otwarte — nasycisz się chlebem.