Żałośnie wygląda ziemia, zmarniała; świat opadł z sił, niszczeje, niebo wraz z ziemią się wyczerpały.
Spojrzałem — oto nie ma ludzi i uciekły wszystkie ptaki przestworzy.
Dlatego ziemię ogarnie smutek, a ciemność — niebieskie przestworza. Bo jak powiedziałem, tak postanowiłem — nie będę żałował ani nie odstąpię od tego.
Spustoszone jest pole, w żałobie jest ziemia, bo spustoszone jest zboże, wysechł moszcz, zwiędło drzewo oliwne.
Jakże ryczy bydło i błąkają się stada wołów, bo nie mają pastwisk; nawet i trzody owiec dotknęła klęska.
Usunę ludzi i bydło, usunę ptactwo powietrzne i ryby morskie, i zgorszenia wraz z bezbożnymi; i wytępię człowieka z oblicza ziemi — wyrocznia Pana.