Pan buduje Jeruzalem, gromadzi rozproszonych z Izraela;
W ów dzień Egipcjanie staną się jak kobiety: będą drżeć i będą się lękać na widok poruszenia ręki, którą Pan Zastępów podniesie przeciw nim.
Ja pójdę przed tobą i nierówności wygładzę. Skruszę miedziane podwoje i połamię żelazne zawory.
Miecz na jego konie i na jego rydwany i na całą mieszaninę narodów, która się w nim znajduje. Miecz na jego skarby, by zostały zagrabione.
Bohaterowie babilońscy odstąpili od walki, przebywają w warownych twierdzach. Wyczerpała się ich siła, stali się jak kobiety. Budynki jego uległy spaleniu, wyłamane zostały jego zasuwy.
To mówi Pan Zastępów: Obszerny mur Babilonu zwali się doszczętnie. Wysokie jego bramy spłoną w ogniu. Na próżno więc trudzą się narody, i z powodu ognia wysilają się ludy.