Cheszbon i Eleale krzyknęły, aż do Jahas słychać ich głos. Dlatego drżą nerki Moabu, zalękła się jego dusza.
Moje serce nad Moabem jęczy, jego uchodźcy idą aż do Soar /Eglat Szeliszijja/. O tak, drogą pod górę do Luchit z płaczem wstępują! O tak, na drodze do Choronaim podnoszą krzyk rozpaczy!
Zaiste, wody Nimrim stają się pustkowiem, bo trawa wyschła, zniknęła murawa, zabrakło zieleni.
wszystkich królów Zimri, wszystkich królów Elamu i wszystkich królów Medii;