nie zaznał spokoju w swym wnętrzu, nie uratował się swoim skarbem.
Istnieje niedola, którą widziałem pod słońcem, a która bardzo ciąży człowiekowi:
Użyczył Bóg komuś bogactwa i skarbów, i sławy — tak że nie zbraknie mu niczego, czego tylko zapragnie — a tego używać Bóg mu nie pozwala, lecz człowiek obcy tego używa, to marność i przykre cierpienie.