Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego!
W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?
Pośrodku lwów spoczywam, co pożerają synów ludzkich. Ich zęby to włócznie i strzały, a język ich niby miecz ostry.
Grobem otwartym jest ich gardło, językiem swoim knują zdradę, jad żmijowy pod ich wargami,
Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać, to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu.