Св. Евангелие от Луки 18:2
Wtedy oni padli na twarz i błagali: O Boże, Boże, od którego zależy życie wszystkich istot: czy chcesz gniewem swym ogarnąć całą społeczność, gdy tylko jeden zgrzeszył?
Kto strzeże karności, ten idzie ku życiu, kto gardzi upomnieniem — ku zatracie.
Nad którymi Pan czuwa, ci żyją, wśród nich dopełni się życie ducha mego. Uzdrowiłeś mnie i żyć dozwoliłeś!
W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.