Bóg, który z Egiptu ich wywiódł, jest dla nich jakby rogami bawołu.
Patrz, oto naród jak wstająca lwica, na podobieństwo lwa on się podnosi i nie położy się, aż pożre swą zdobycz i krew zabitych wypije.
Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz.
Dzięki Tobie nacieramy na naszych wrogów i naszych napastników depczemy w imię Twoje.
Oto bowiem wzbudzę i sprowadzę przeciw Babilonowi gromadę wielkich narodów; z ziemi północnej wystąpią zbrojnie przeciw niemu, stamtąd go zdobędą. Strzały ich są podobne do strzał wprawnego łucznika: żadna z nich nie wraca bezskutecznie.
Zbłąkaną owcą był Izrael, lwy polowały na nią. Jako pierwszy pożerał go król asyryjski, teraz zaś jako ostatni, Nabuchodonozor, król babiloński, połamał mu kości.