A Bóg, który z Egiptu go wywiódł, jest dla niego jak rogi bawołu. On wyniszczy narody, co go uciskają, zmiażdży ich kości — zdruzgoce swoimi strzałami.
Oto Jego byk pierworodny — cześć Jemu! Jego rogi — rogami bawołu, bije nimi narody aż po krańce ziemi. Oto miriady Efraima, oto tysiące Manassesa.
Przywiążesz go powrozem do pługa, będzie z tobą orał doliny?
Czy zaufasz, że bardzo silny, i włożysz nań owoc twej pracy?
bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach.