Dała mu więc swą niewolnicę Bilhę za żonę, i Jakub zbliżył się do niej.
Powstają synowie, by szczęście jej uznać, i mąż, ażeby ją sławić:
Pewnego razu Ruben, wyszedłszy na pole, gdy żęto pszenicę, znalazł mandragory i przyniósł je swej matce, Lei. Wtedy Rachela rzekła: Daj mi mandragory syna twego.
i rzekł do Jakuba: Daj mi choć trochę tej czerwonej potrawy, jestem bowiem znużony. — Dlatego nazwano go Edom.
O świcie pospieszmy do winnic, zobaczyć, czy kwitnie winorośl, czy pączki otwarły się, czy w kwieciu są już granaty: tam ci dam miłość moją.