Zaiste, niegodziwość rozgorzała jak pożar, który trawi głogi i ciernie; wybucha w gąszczu leśnym, aż wzbijają się słupy dymu.
Wszyscy zawiodą się na narodzie, co będzie nieużyteczny dla nich: ani ku pomocy, ani na pożytek, tylko na wstyd, a nawet na hańbę.
Egipt bezskutecznie i na próżno obiecuje pomoc, dlatego nazywam go tak: Rahab-bezczynny.
Jak zmusisz do odwrotu namiestnika jednego z najmniejszych sług pana mego? Ale ty zaufałeś Egiptowi — że dostaniesz rydwany i jazdę.
To mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce.
Dokąd mamy wyniszczać oczy wypatruj ąc na próżno pomocy? Z utęsknieniem wyczekiwaliśmy narodu, który nie mógł nas ocalić.
Czy będziesz jeszcze mówił: Ja jestem Bogiem — w obliczu swoich oprawców. Przecież będziesz tylko człowiekiem, a nie Bogiem w ręku tego, który cię będzie zabijał.
Umrzesz śmiercią nieobrzezanych z ręki cudzoziemców, ponieważ Ja to postanowiłem — wyrocznia Pana Boga.