Czyż u Boga człowiek jest niewinny, czy u Stwórcy śmiertelnik jest czysty?
Któż czystym uczyni skalane? Nikt zgoła.
Czyż mógłby człowiek żyć w święcie lub syn człowieczy bez zmazy,
gdy On nie ufa swym świętym, niebiosa nie dość dlań czyste?
Tym bardziej wstrętny Mu grzesznik, co pije nieprawość jak wodę.
Wpatrując się w słońce, co świeci, lub w księżyc, co dumnie przepływa,
Głośno wołam do Pana, głośno błagam Pana.