Nie żyłbym jak płód poroniony, jak dziecię, co światła nie znało.
Gdyby ktoś zrodził nawet stu synów i żył wiele lat, i dni jego lat się pomnożyły, lecz dusza jego nie nasyciła się dobrem i nawet pogrzebu by nie miał — powiadam: Szczęśliwszy od niego nieżywy płód,