Wykopał dół i pogłębił go, lecz wpadł do jamy, którą przygotował.
się schodzą, śledzą moje kroki, godzą na moje życie.
Kto kopie dół — weń wpada, a kamień wraca na tego, co go toczy.
Jakby uciekał człowiek przed lwem, a trafił na niedźwiedzia; jakby skrył się do domu i oparł się ręką o ścianę, a ukąsił go wąż.